Inflacja spowodowała straty finansowe odczuwane niemal przez wszystkich Polaków. Wiele osób wciąż nie zdaje sobie jednak sprawy, że w sklepach mamy do czynienia także z ukrytą inflacją. Producenci żywności i kosmetyków zmniejszają gramaturę produktów, by w tej samej cenie sprzedawać mniejsze ilości. Zjawisko downsizingu jeszcze nigdy nie było tak dobrze widoczne, jak obecnie.
Mniej produktu za tę samą cenę
Sprytnie zaprojektowane opakowania pozwalają producentom żywności i kosmetyków ukrywać zmniejszające się gramatury produktów. Dzięki temu klienci nieświadomie kupują mydło mniejsze o 10%, czekoladki „odchudzone” o 30 gramów, a także kosmetyki zapakowane w słoiczki z grubszym dnem, by nie było widać, że produktu jest mniej. Tym sposobem producenci oszczędzają na produkcji, a zyski pozostają na tym samym poziomie. Zdarza się, że ceny produktów rosną mimo zmniejszonej gramatury. W ten sposób przedsiębiorstwa radzą sobie z inflacją, a klienci nie mają wyboru. Sposobem na ukrytą inflację są świadome zakupy. W czasach, w których mamy tak ogromny wybór produktów, wspieranie firm stosujących downsizing nie jest konieczne.