Latem, o tej porze roku, lasy są pełne smakowitych i pełnych zdrowia jagód. Lecz chociaż pokusa konsumpcji prosto z krzewu jest silna, powinno się jej unikać. Znajdujący się na nich niebezpieczny pasożyt może wywołać poważne schorzenie, które wpływa na wątrobę, płuca a nawet mózg. Jest to bąblowica, zwana inaczej „chorobą brudnych jagód”, której konsekwencje mogą być fatalne. Poznaj więcej na temat bąblowicy i jak właściwie czyścić jagody, by uniknąć zarażenia.
Nieodparta przyjemność spożywania słodkich leśnych jagód prosto z krzewu niesie ze sobą duże ryzyko. Na nieumytych owocach mogą znajdować się jaja potencjalnie groźnego pasożyta. Zarażenie się „chorobą brudnych jagód”, czyli bąblowicą, jest możliwe poprzez spożycie nieumytych owoców – w szczególności leśnych takich jak jagody, szczegółowo borówki czernice czy poziomki, ale także innych zanieczyszczonych owoców i warzyw oraz surowego mięsa.
Wielu ludzi ostrzega dzieci przed jedzeniem nieumytych jagód, mówiąc im o lisach, które obficie je zasmarkują i tym samym przenoszą choroby. Niewiele osób jednak wie, że istnieje prawda w tych upomnieniach. Jaja bąblowca faktycznie mogą występować w odchodach zwierząt leśnych takich jak lisy, wilki, rysie czy jenoty a także domowych zwierząt nie poddanych dewormacji – psów lub kotów. Z tego powodu jagody i poziomki rosnące blisko gruntu łatwo mogą ulec skażeniu jajami pasożyta. Stąd istotne jest, aby zawsze dokładnie myć jagody przed zjedzeniem. W przeciwnym razie ryzykujemy zarażenie groźnym dla zdrowia i życia schorzeniem jakim jest bąblowica.