W dniu 16 lipca, we wtorek, region świętokrzyski doświadczył wpływu przemieszczającego się frontu burzowego. Skutkiem były silne wiatry, gwałtowne opady deszczu oraz wyładowania atmosferyczne. Największą liczbę incydentów do tej pory zanotowano w trzech powiatach.
Front burzowy, który przedarł się nad regionem świętokrzyskim w popołudniowych godzinach 16 lipca, generował ponad 50 zdarzeń w ciągu kilkudziesięciu minut. Te incydenty zostały odnotowane przez straż pożarną województwa świętokrzyskiego.
Począwszy od godziny 13, burze dotknęły część powiatu jędrzejowskiego, który po niedzielnych nawałnicach był jednym z najbardziej poszkodowanych obszarów. Tym razem gminą najbardziej dotkniętą przez burze było Sędziszów. Strażacy musieli interweniować w związku z upadłymi drzewami, zalaniem terenu i uszkodzeniami dachów.
Niewiele później front burzowy przesunął się nad powiaty kielecki, pińczowski, buski oraz kazimierski. W powiecie pińczowskim odnotowano łącznie 30 zdarzeń. Większość z nich dotyczyła wiatrołomów, lokalnego zalania i częściowo uszkodzonych dachów, jak podkreślali dyżurni ze Stanowiska Kierowania Komendanta Wojewódzkiego świętokrzyskiej straży pożarnej.
Na terenie powiatu buskiego zgłoszono 14 incydentów, z których pięć dotyczyło uszkodzeń dachów na budynkach mieszkalnych i gospodarczych. Pozostałe interwencje to działania związane z wiatrołomami. Z kolei w powiecie kazimierskim zgłoszono 11 zdarzeń. Większość z nich miała miejsce na terenie gminy Czarnocin i dotyczyła powalonych drzew oraz jednego uszkodzonego dachu.